Kolorowe ujęcia są śliczne i w końcu dzieciaczek wygląda na prawdziwego, a nie lalkę z wosku. ;) Strasznie obawiam się zawsze sesji małych dzieci w koszyczkach i z kwiatkami, bo niektóre, które oglądałam, wyglądały jak zdjęcia pogrzebowe. :/ Twoje, Olu, na szczęście takie NIE są!:)
Cudowne zdjęcia - Matyldzie też będę chciała takie zrobić... daleko masz do Wrocławia?:))))
OdpowiedzUsuńKolorowe ujęcia są śliczne i w końcu dzieciaczek wygląda na prawdziwego, a nie lalkę z wosku. ;) Strasznie obawiam się zawsze sesji małych dzieci w koszyczkach i z kwiatkami, bo niektóre, które oglądałam, wyglądały jak zdjęcia pogrzebowe. :/ Twoje, Olu, na szczęście takie NIE są!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny ;) Nanuliczko , niestety baaardzo daleko :/
OdpowiedzUsuńoj to szkoda, bo zdjęcia są naprawdę urocze!!! Nie mogę się napatrzec! :)
UsuńBrawo!!! jak to dobrze mieć tak zdolną koleżankę z podstawówki :)Przepiękne Oluś :)
OdpowiedzUsuńOla