środa, 4 lipca 2012

Wyzwanie dzień trzeci i czwarty ...

Uwielbiam ten moment gdy zaraz po ulewnym letnim deszczu wychodzi słońce ... 
Uwielbiam spacery po mokrych łąkach i zapach powietrza po burzy,
Uwielbiam jak uda mi się znaleźć chwilę i wyjść z aparatem w poszukiwaniu "skarbów"
Takim skarbem dzisiejszego dnia jest pszczoła, która nie zdążyła schować się przed deszczem...


2 komentarze:

  1. jak ja ci zazdroszcze :))
    mi teraz ciezko znalesc choc odrobiny czasu dla siebie, biedny aparat zadny przygod i wedrowek siedzi w kacie i na mnie spoglada z niecierpliwoscia...
    Przepiekna chwile zatrzymalas w kadrze:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie chwile to zawsze czysty przypadek ... och niedługo się skończą chwile dla siebie jak kolejne pokolenie przyjdzie na świat :) Dziękuję i miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń